Imitacja śniegu...

by - poniedziałek, stycznia 04, 2016

Frywolitkowa imitacja śniegu...        


Pierwszy wpis w nowym roku - całkowicie mało twórczy... Niby kilka rzeczy zrobiłam, niby mam kilka planów, niby coś tam nowego się zaczęło, a ja mam wrażenie, że wszystko jest takie na pół gwizdka... No dobra nie będę smęcić, choć miałabym ochotę...
Mróz jest, tylko śniegu u nas zabrakło, więc dla tych wszystkich frywolitkowych śnieżynek, które wyprodukowałam znalazłam nowe zastosowanie -wiszą sobie na oknie jako imitacja intensywnych opadów śniegu:))
śnieżynki wykonane techniką frywolitki czółenkowej

 

 Śnieg z frywolitkowych śnieżynek

Te trzy nowe, których jeszcze nie pokazywałam zrobiłam według wzorów Jon Yusoff zamieszczonych na jej stronie w zakładce Free snowflakes. Śnieżynek na razie mam dość:)) 
Co nie znaczy, że frywolitki mam dość - wprost przeciwnie -wyprodukowałam kilka drobiażdżków, które pokażę niebawem, bo to jest komplet.
frywolitkowe snieżynki o różnych kształtach


Rozmiary śnieżynek...


Różnica w rozmiarach jest bardzo duża - od śnieżyn do śnieżynek, ale to były początki, więc nie byłam jeszcze zorientowana w doborze nici.
Śniegowe płateczki wiszą sobie na trzonku od pędzla, który był już niepotrzebny:)) Obcięłam go, zeszlifowałam nieco, nadałam właściwy kształt, wywierciłam dziury i umocowałam na drucianym pałąku w stosownym kolorku, a na koniec zawiesiłam frywolitkowy "śnieg".

śnieżynki w różnych rozmiarach
Dziękuję za życzenia noworoczne i życzę wszystkim odwiedzającym mego bloga wiele szczęścia, pomyślności w życiu osobisty i zawodowym, a także wielu twórczych pomysłów i czasu na ich realizację w tym roku.

Pozdrawiam,
Anetta

You May Also Like

34 comments

  1. Śliczna imitacja opadów śniegu ,dla mnie mógłby być tylko taki śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne śnieżynki :) ale szkoda, że za oknem takie piękności nie padają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie, pięknie, pięknie. Podziwiam wszystkie prace frywolitkowe gdyż dla mnie to nie do ogarniecia. Płatki sniegu jak malowane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i teraz nie wiem,które śnieżynki podobają mi się bardziej Twoje frywolitkowe czy te ze śniegu. Ale ponieważ jestem notoryczny zmarzluchem to frywolitkowe śnieżynki wygrywają w 100%. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Anetko śnieżynki cudowne, brakujący śnieg nie zastąpią ale zawsze piękna ozdoba okna wisi. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie to wygląda i ta różnorodność rozmiarów, to dla mnie atut. Podobno od jutra ma nam przybyć tego świeżego śniegu, więc może i Ciebie tym razem nie ominie;) Gratuluje dołączenia do załogi Art Piaskownicy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda Twój domowy frywolny śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne są Twoje śnieżynki! Misterne, delikatne, po prostu przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne są Twoje śnieżynki! Misterne, delikatne, po prostu przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne Twe frywolitkowe imitacje śniegowe, są urocze i bardzo pięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anetko i bardzo dobrze ze są różne wzory i wielkości, bo tak też jest w naturze:D choć muszę przyznać że zdecydowanie bardziej wolę frywolitkowe :)
    Pięknie Ci wychodzą i widać że frywolitka Cię cieszy :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. No nie .... ja też chcę taki śnieg :)) Taka zima nie jest straszna nawet dla największych zmarzluchów :)) Cudowne te frywolitkowe płatki śniegu :))
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  13. To i ja pozachwycam się frywolitkowymi śnieżynkami, bo i u nas tylko mroźno, bez grama śniegu. Chociaż biały puch oglądany przez okno, przykryłby te szarości, jakie oglądam, to Twoje śnieżynki są o niebo lepsze, bo zmarzluchy /czyli ja/ nie lubią mrozu.
    Pozdrawiam za to bardzo gorąco.)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śnieżynki są super :) bardzo podoba mi się Twój pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anetko, są prześliczne. jak w naturze, każda śnieżynka inna i nie ma dwóch takich samych. bardzo pomysłowo zaadaptowany trzonek od pędzla, naturalnie :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki śnieg to ja lubię!! Piękna ozdoba!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudna imitacja,ja tam wolę taką piękną imitację niż wielkie zaspy prawdziwego śniegu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny śnieg! I nie stopnieje przy dodatniej temperaturze!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale cudny śnieżek u Ciebie! pozdrawiam ciepluteńko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne śnieżynki i żal tyłek ściska ,że ja takich nigdy nie zrobię ,bo mnie zupełnie nie ciągnie do szydełka czy czółenka.No ,chyba ,że kiedyś mi się odwidzi ,bo jednak uwilebiam frywolitkowe prace.
    Zatem kochana Ty twórz i ucz się,a ja będę podziwiać nadal.
    Wszystkiego dobrego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny ten Twój śnieg :)
    Aż miło popatrzeć :)
    Też tęsknię za śniegiem, do tego mrozu byłby jak znalazł.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Napatrzeć się nie mogę na te frywolitkowe cuda... Przepiękne śnieżynki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prezentują się fantastycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śnieżynkami już się zachwycałam więc pozwól, że dzisiaj pozachwycam się pięknymi zdjęciami. Posiedzę sobie tu chwilkę i pooglądam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudeńka!
    Normalnie muszę cię zmolestować! ;-D
    Idziesz jak burza a mnie jakoś tak opornie ta wiedza wchodzi...:-D

    OdpowiedzUsuń
  26. Śnieżynki prezentują się naprawdę cudnie ;) Taki śnieg to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Urocze, zdecydowanie lepsze niż te prawdziwe :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne śnieżynki! U mnie nareszcie lecą naturalne za oknem;)
    Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w 2016 roku:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Śnieżynki są cudowne! Podejrzewam jednak, że u mnie by długo nie powisiały z uwagi na wzmożone zainteresowanie ze strony kociej bandy;)

    OdpowiedzUsuń
  30. piękne śnieżynki i tak jak w naturze każda inna...
    podziwiam za wytrwałość, piękne rzeczy tworzysz... zaglądam tu..

    Pozdrawiam Martita

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)